Wpierw gramatyka, potem słownictwo
Udana nauka języka powinna być rozsądnie zaplanowana i nie może polegać na przypadku. Wiedzą o tym pedagodzy, którzy biorą się za przekazywanie informacji, ale również układają schematy nauczania dla różnych dziedzin. Schematy te odnoszą się również do sfery języków obcych i jest bardzo wskazane, aby konsekwentnie się ich trzymać. Podstawą każdego języka – i ojczystego, i obcego – jest jego gramatyka. To zbiór zasad stosowania słów, części zdania, odmian i tego wszystkiego, co czyni dany język logicznym i uporządkowanym. Zaryzykujemy stwierdzenie, że najlepsza znajomość słownictwa nie będzie w pełni efektywna, jeśli nie towarzyszy jej równie dobra znajomość gramatyki. Porównując język do ludzkiego organizmu, gramatyka to szkielet, na którym wszystko się opiera.
Tak jak bez szkieletu (kości, kręgosłupa, chrząstek) bylibyśmy bezkształtnymi workami skóry wypełnionymi organami i płynami ustrojowymi, tak język bez gramatyki byłby bezładną zbitką słówek, wyrażeń i zwrotów. Posługiwanie się nimi w komunikatywny sposób byłoby niemożliwe lub znacznie utrudnione. Dlatego właśnie wszystkie języki wykształciły w ciągu wieków zestaw gramatycznych zasad. Musimy znać budowę tego szkieletu, aby radzić sobie w praktyce i nie kaleczyć mowy. Oczywiście zaraz za gramatyką idzie słownictwo. Jeśli znamy wszystkie czasy, tryby warunkowe i normy budowania zdań, możemy uczyć się nowych słów. Tu liczy się konsekwencja i uwaga, bo słówek jest bardzo wiele, a tylko systematycznością damy sobie szanse na językową perfekcję.